Hmm... Grudzień. Święta. Kakao. Kevin sam w domu. Po prostu czuje się te święta. Dla wielu osób kojarzy się z choinkami, piernikiem, prezentami... Dla mnie najbardziej kojarzy się z muzyką. Uwielbiam piosenki świąteczne 🎄. Moje ulubione to:
🎄Santa Claus is comming to town
🎄All I want for Christmas is you
🎄Jingle Bells Rock
🎄Kto wie
😍😍😍 A co do muzyki, ogólnie moi ulubieni wykonawcy i ulubione zespoły to:
👌Justin Bieber (nwm dlaczego wszyscy się go tak czepiają. Mówią że, bandyta. A teraz trzeba pomyśleć... Jest prześladowany przez reporterów, nie ma ojca na którym mógłby polegać, od 12 roku życia śpiewa i śpiewem zarabia na życie. Mówią pedał. Nie widzę niczego złego w byciu homoseksualistą. Więc co to za wyzwisko?)
👌Years&Years
👌Jeremi
👌Ewa Farna
👌One Direction
I tak dla jasności. Wszystko co napisałam, wszyscy wokaliści i zespoły które tu wypisałam. To nie jest dziecinne. Dziecinne jest podejście ludzi.
"Ooo słucha bibera 😆😆😆😆ona jest jeszcze dzieckiem.../taka z niej swag dziewczynka"
"O nie ona słucha tego guwna 💩💩💩jeden direction"
A ja tak tego słucham i myślę "Whaaaaat?"😂😂😂
Dziecinne to jest coś takiego
"Jestem dresem słucham Paktofoniki. Kto nie słucha jest pedał lesba. Taki jestem gangster 😛👊👊👊"
Wiem że, nie wszyscy tak robią ale, komon (dis is maj englisz bejbe)! Albo jeszcze coś lepszego. Wracasz sobie spokojnie autobusem, a tam z tyłu siedzi sobie "dres" i słucha swojej muzyki na maxa. I chuj 👃 go to że nie wszyscy lubią ten typ muzyki. On go lubi więc cały autobus ma słuchać jego ulubionej muzyki. A z niego taki thug life.
No, i jak zawsze tematem była muzyka ale, ja musiałam jeszcze powiedzieć o czymś innym 😒😂.
Dobra ✌✌✌
Do posta 💪👍😂😏☺👋👋
środa, 16 grudnia 2015
Moja muzyka #5
środa, 11 listopada 2015
Czemu Odair? #4
Dzisiaj będzie trochę skomplikowany post więc jeżeli twój mózg przegrzewa się po dużej ilości cytatów opuść tą stronę. A do pozostałej jednostki która została ze mną.
Dlaczego Odair? Po pierwsze! Jestem fanką Igrzysk Śmierci. 😍 Moją ulubioną postacią był Finnick Odair. Czyli nazywam się Odair dlatego, bo jakiś laluś z książki miał tak na nazwisko? Tak 😂 ale i nie. Tak bo to prawda on, ma tak na nazwisko a ja go uwielbiam 😍. Ale nie tylko dla tego. Po dłuższym ozmyślaniu o jego postaci zrozumiałam że, jest bardzo zmienny, dopasowuje się do otoczenia. Zmienia się. Tak jak ja. Ja też staram się dopasować do otoczenia. Dlatego Odair. Postanowiłam wprowadzić nowe słowo.
Odair- zmienny, zajebisty.
Napisałam wam krótką definicję słowa Odair 😂😙.
Dobra✌✌
Do posta 😂😙✊✊👌👍💪❤🐒🐒⛄
sobota, 7 listopada 2015
Rodzice #3
W aktualnym okresie ja mam tak bardzo często. A o to 5 najważniejszych powodów dlaczego;
-Tak, a gdzie idziesz?
-Na spacer.
-Sama?
-Nie, z koleżanką.
-Jak się nazywa?
-Ola.
-Czym zajmują się jej rodzice ;-;...
Nie wiem czy tylko u mnie Mama potrafi zadawać pytanie o które nigdy nie pomyślałabym zapytać ;p
I teraz najgorsze...
Chcę też wspomnieć że, ja w moim domu jestem dość 'duża' aby, sprzątać, prasować, odkurzać, zmywać, ale zbyt 'mała' aby być do 9 poza domem ;-;
I naprawdę to jest złe. albo to uczucie gdy musisz zostać dłużej w szkole a nie powiadomisz o tym Mamusi i potem przyjaciółka mówi że twoja mama dzwoniła do niej dwanaście razy...
Wiem , że rodzice chcą dobrze ale, dlaczego ???
Czy tylko u mnie moja Siła Wyższa zwana potoczne Mamą tak się zachowuje?
Do następnego ;p
czwartek, 5 listopada 2015
Igrzyska Śmierci - Suzanne Collins #recenzja_książki #2
Moja numer jeden :)
Tak więc nasz Kotna jedzie na Igrzyska z super seksownym synem piekarza który niby 'przypadkiem' został nazwany rodzajem bułki czyli naszym ukochanym Peeta'ą :). Opiekunką ich dystryktu jest rozentuzjazmowana mieszkanka Kapitolu która, uważa że igrzyska to przede wszystkim dobra zabawa! Jej mentorem (w sensie Kotny i pana Bułki) zostanie wieczne nachlany Haymitch który jest najlepszą postacią w pierwszej części trylogii. I szczerze mówiąc po obejrzeniu filmu zauważyłam, iż najlepsze momenty z jego udziałem zostały wycięte co jest bardzo smutne... Następnie jej stylista postanawia ją spalić żywcem, niestety jego plan wzięło w łeb i wszyscy myśleli że, zrobił to aby zajebiście wyglądało. Potem Cinna(mon) znowu próbuje podpalić główną bohaterkę bla,bal,bla... Bułka wyznaje dla całego Panem że jest zakochany w głównej bohaterce bla,bla,bla,bla,bla,bla,bla,bla,bla,bla,bla..... NO i w końcu na arenie zostało tylko dwóch trybutów Kotna i Peeta. Katniss bojąc sie wyśmiania w dystrykcie w końcu postanawia że, zatruje siebie i Peeta'e jagodami z Biedronki. Niestety kiedy organizatorzy widzą że, chce zniszczyć ich misternie dzieło (w sensie igrzyska muszą mieć zwyciężce) pozwalają naszym zakochańcom wrócić do domu. Oczywiście Pan Śnieg jest bardzo zły na Kotne ale, o tym w kolejnej części :)
Igrzyska Smierci to moja ulubiona książka, trylogia. Kocham Suzanne Collins za to że, dała nam to cudo *.*
Polecam każdemu przeczytać bo warto :)